Zbigniew Hołdys zwrócił mi swoimi publicznymi wpisami na TT i FB uwagę na pewną ważną rzecz – na absolutną hegemonię hip-hopu we współczesnej polskiej i nie tylko polskiej muzyce. Najpierw napisał, że Bedoes, gwiazda SBM Label, pod jednym swoim utworem na You Tube ma kilkadziesiąt milionów wyświetleń. To więcej niż kilka czy nawet kilkanaście gwiazd muzyki pop razem wziętych. Po drugie, słusznie cieszył się z faktu, że Taco Hemingway i Dawid Podsiadło wysprzedali w 30 minut Stadion Narodowy – dotąd udawało się to największym gwiazdom muzyki światowej, takim jak Metallica.
Nie znam się na muzyce hip-hopowej, ale zazdroszczę raperom sukcesu – jest to dla mnie sukces nie tylko muzyczny, ale przede wszystkim sukces w zakresie tzw. rządu dusz, a więc sukces w zakresie wpływu na ludzi. Ich publiczność słucha przecież nie tylko dźwięków, ale przede wszystkim tekstów, które w hip-hopie są najważniejsze. Uważam, że słuszne uwielbienie i popularność muzyków ma głębokie uzasadnienie w wartościach, które w nienachalny, ale wyraźny sposób komunikują.
Po przesłuchaniu wielu utworów przygotowałem subiektywny dekalog wartości hip-hopu – prezentuję go poniżej. Uważam, że każdy, kto chciałby mieć szacunek ludzi, w szczególności wśród młodzieży, powinien ten dekalog wziąć sobie do serca. Czy to polityk, czy nauczyciel, czy profesor. Oczywiście nie twierdzę, że są to jedyne wartości głoszone przez hip-hop, albo że hip-hop popularyzuje wyłącznie wartościowy styl życia. Ale w te 10 wartości, które są obecne w nowoczesnym polskim hip-hopie, warto się wsłuchać.
- Pełna autentyczność – nieudawanie kogoś innego, nieoszukiwanie i niemydlenie oczu
- „Vulnerability” – odwaga przyznania się do słabości, przyznanie się do nieodporności na ciosy.
- Szacunek dla inności.
- Brak narzucania swojego zdania innym.
- Kodeks honorowy – wierność wyraźnemu zestawowi wartości.
- Braterstwo (przyjaźń).
- Lojalność wobec ludzi.
- Pamięć o biednych mimo bycia bogatym.
- Pokora – niewywyższanie się.
- Chęć przekazania wiedzy młodszym, ale przekazywanie swojego osobistego doświadczenia bez napuszenia i udawania mądrzejszego.