Złote rady wujka Marcina dla młodych prawników

Rozmawiałem ostatnio ze studentami pierwszego roku prawa na UW na spotkaniu inaugurującym studia. Pytali mnie o rady co do przyszłych specjalizacji. Spisuję je tutaj nie dlatego, że są jakieś super, ale dlatego, że są podsumowaniem mojego doświadczenia w tej branży i może jeszcze komuś się przydadzą:
 
W czasie studiów kluczowe jest łączenie pracy praktycznej z nauką, bo nic tak nie pokazuje sensu prawa jak możliwość jego stosowania w prawdziwym życiu. Najmłodszy praktykant w naszej kancelarii przyszedł do nas w ostatniej klasie liceum, a po skończeniu studiów zatrudniliśmy go.
 
Nie jest dobra zby szybka specjalizacja, trzeba starać się przede wszystkim skupić na poznaniu ogólnych zasad rządzących każdą z dziedzin prawa (cywilne, karne, administracyjne) – te zasady są ważniejsze niż szczegóły, bo i tak praca w konkretnym obszarze wymusi specjalizację, a na powtórkę z zasad ogólnych czasu już nie będzie
 
Jeśli już chodzi o specjalizację, obecnie prawnik zajmujący się prawem w jakiejś dziedzinie (np. prawo bankowe, prawo energetyczne) musi znać się nie tylko na prawie, ale także na dziale gospodarki, w którym ono jest stosowane (a więc na bankowości, energetyce). Młody prawnik powinien sobie więc wybrać jakiś obszar życia czy gospodarki, który się dynamicznie rozwija i będzie wymagał coraz szerszego doradztwa prawnego. Przykłady: sztuczna inteligencja, dane osobowe i big data, prawo robotów (autonomicznych samochodów), prawo własności intelektualnej w grach komputerowych, jakaś nowoczesna technologia transportowa (np. drony), biotechnologia itp, i być z nią na bieżąco, czytać o niej. Młodym prawnikom łatwiej jest konkurować na rynku ze starszymi, jeśli specjalizują się w nowoczesnych obszarach życia, a nie np. w tradycyjnym prawie karnym czy cywilnym, bo w tych nowoczesnych obszarach mają naturalną przewagę.
 
Tyle złotych rad wujka Marcina. Powodzenia!

Leave A Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *